- Jeee... Udało się! - Krzyczał na całe gardło Sebastian. - Nie do wiary.. nagraliśmy piosenkę! Wow! Jesteście super! Kocham was!! - darł się nadal na całe gardło gdy wracaliśmy pieszo do domu.
- Haha.. nie rozpędzaj się.! - powiedział Martin.
Wśród nas brakowało Emily bo przyjechała po nią mama .
Było już po zmroku a przydrożne latarnie pomału się zapalały..
- Ała!!! - krzyknęła Claudia, patrząc na mnie z oburzeniem.
- Co? - spytałam zdziwiona.
- Nie bij mnie!!! - syknęła przez zęby.
- HAHAHAHAHAHA - śmiał się nadal Martin.
- A ty z czego się śmiejesz? - zapytałyśmy jednocześnie.
- Haha.. nie rozpędzaj się.! - powiedział Martin.
Wśród nas brakowało Emily bo przyjechała po nią mama .
Było już po zmroku a przydrożne latarnie pomału się zapalały..
- Ała!!! - krzyknęła Claudia, patrząc na mnie z oburzeniem.
- Co? - spytałam zdziwiona.
- Nie bij mnie!!! - syknęła przez zęby.
- HAHAHAHAHAHA - śmiał się nadal Martin.
- A ty z czego się śmiejesz? - zapytałyśmy jednocześnie.