Nie wiem skąd brała się u mnie taka pewność siebie ale najwyraźniej im wszystkim się to podobało. Każdy obecny w tym pomieszczeniu musiał powiedzieć parę słów o sobie.
Moje "parę słów" przeistoczyło się w opis a na końcu w dłuuugiee opowiadanie..
Niektórych to nudziło ale Will przysłuchiwał się mi z zaciekawieniem.. Obserwował mnie uważnie i od czasu do czasu posyłał mi pełen sympatii uśmiech. Gdy to robił miałam wrażenie, że nikogo nie ma w pobliżu.. że mówię tylko do niego.. Wtedy poczułam, że to na jego opinii najbardziej mi zależy.
Moje "parę słów" przeistoczyło się w opis a na końcu w dłuuugiee opowiadanie..
Niektórych to nudziło ale Will przysłuchiwał się mi z zaciekawieniem.. Obserwował mnie uważnie i od czasu do czasu posyłał mi pełen sympatii uśmiech. Gdy to robił miałam wrażenie, że nikogo nie ma w pobliżu.. że mówię tylko do niego.. Wtedy poczułam, że to na jego opinii najbardziej mi zależy.